POLICJANT PO SŁUŻBIE ZATRZYMAŁ NIETRZEŹWEGO SPRAWCĘ KOLIZJI

Policjantem jest się nie tylko w trakcie służby, ale również poza nią. Doskonałym przykładem na potwierdzenie tych słów, jest postawa funkcjonariusza z KWP w Olsztynie, który w czasie wolnym od służby zatrzymał nietrzeźwego sprawcę kolizji drogowej. Zatrzymany 42-latek miał blisko 2 promile alkoholu w organizmie. Wkrótce za swoje zachowanie odpowie przed sądem.

We wtorek (18.05.2021) sierż. szt. Tomasz Gut z Zespołu Poczty Specjalnej Wydziału Łączności i Informatyki Komendy Wojewódzkiej Policji w Olsztynie będąc w czasie wolnym od służby zatrzymał nietrzeźwego sprawcę kolizji drogowej. Do zdarzenia doszło podczas popołudniowego szczytu komunikacyjnego na al. Sikorskiego w Olsztynie. Ze wstępnych ustaleń wynika, że kierujący subaru nie zachował należytej ostrożności i najechał na tył poprzedzającej go skody, a ta uderzyła w peugeota. Sprawca kolizji zachowywał się nerwowo, chciał jak najszybciej odjechać z miejsca, czym wzbudził podejrzenia będącego tam policjanta. Po podejściu do kierującego subaru wyczuł on od kierowcy silny zapach alkoholu, szybko więc zabrał mu kluczyki od auta uniemożliwiając dalszą jazdę. W tym samym czasie inny uczestnik zdarzenia wezwał służby.

Po chwili na miejscu pojawił się patrol olsztyńskiej drogówki, któremu policjant przekazał mężczyznę. Okazał się nim 42-letni mieszkaniec Olsztyna. Badanie policyjnym alkomatem wykazało, że w jego organizmie krążyły blisko 2 promile alkoholu. Mężczyzna stracił już prawo jazdy. Za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości grozi mu kara do 2 lat pozbawienia wolności, sądowy zakaz i wysoka grzywna. 42-latek nie uniknie również odpowiedzialności za spowodowanie kolizji drogowej.

O Ryszard Zieliński

E-mail: ryszard.zielinski@sledcza24.tv Telefon: +48 534 890 426

nic nie znaleziono

UDERZENIE W NIELEGALNY HAZARD

Szczecin

CBA będzie zlikwidowane. Kompetencje przejmie nowy organ policji

Cała Polska

Nowe informacje. Wybuch granatnika w gabinecie gen. Szymczyka

Warszawa

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *