Ta zbrodnia wstrząsnęła całym Śląskiem. 35-letni Piotr Sz. z Bielska-Białej gołymi rękami udusił swoją żonę. Zabił ją i dziecko, które nosiła w brzuchu. Zrobił to w ich własnym mieszkaniu. Ciało Izabeli Sz. († 33 l.), zawinął folią i wywiózł do lasu. Tak chciał zatrzeć ślady makabrycznej zbrodni.a zbrodnia wstrząsnęła całym Śląskiem. 35-letni Piotr Sz. z Bielska-Białej gołymi rękami udusił swoją żonę. Zabił ją i dziecko, które nosiła w brzuchu. Zrobił to w ich własnym mieszkaniu. Ciało Izabeli Sz. († 33 l.), zawinął folią i wywiózł do lasu. Tak chciał zatrzeć ślady makabrycznej zbrodni.
Następnego dnia rano, jak gdyby nigdy nic, wstał i pojechał do pracy patrolować ulice. Kat od 2009 roku był strażnikiem w straży miejskiej (gdy zbrodnia wyszła na jaw został zwolniony dyscyplinarnie).Sąsiedzi, gdzie mieszkało małżeństwo są w szoku. – Żadnych krzyków, hałasów, zwyczajni ludzie. Mieszkali tutaj od 5 lat – mówi jedna z sąsiadek.Piotr Sz. w straży realizował się, jego przełożeni mają o nim dobrą opinię. Żona Izabela od 2009 roku pracowała jako pracownik socjalny w Miejskim Ośrodku Pomocy Społecznej. Na nią też nikt nigdy się nie skarżył.Choć sąsiedzi w bloku, gdzie mieszkali nic nie słyszeli w małżeństwie od jakiegoś czasu źle się układało. To właśnie konflikt rodzinny był powodem, dla którego Piotr Sz. zabił. Niewykluczone, że w ich związku pojawiła się zdrada.– Mężczyzna w czwartek wieczorem udusił żonę w miejscu, gdzie mieszkali. Następnie jej ciało owinął folią, zniósł do samochodu i ruszy w trasę. Ciało wyrzucił w zaroślach przy trasie DK 1 pod Siewierzem – mówi Bogusław Strządała, prokurator rejonowy w Prokuraturze Rejonowej Bielsko-Biała-Północ.Oprawca dzień po zbrodni (piątek) powiadomił policję o zaginięciu żony. Miała pojechać do lekarza do Katowic i ślad po niej przepadł. Podczas zeznań na policji Sz. został zatrzymany. – Stróże prawa od początku nie dawali wiary podawanym przez niego okolicznościom zaginięcia – mówi asp. szt. Roman Szybiak z KMP w Bielsku-Białej. Ciało kobiety znaleziono w minioną sobotę.Mężczyzna trafił do aresztu. Postawiono mu dwa zarzuty: zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem oraz znęcania się nad żoną. Do pierwszego się przyznał, do drugiego nie. Grozi mu dożywocie.