Podawali się za funkcjonariuszy CBŚP. Uwaga na oszustów

Uwaga na oszustów podajacych się za funkcjonariuszy policji. Ponad 25 tysięcy złotych straciła 58-latka z Lublina, która uwierzyła oszustce. Kobieta uwierzyła, że dzwoni do niej policjantka z CBŚP. Za namową fałszywej funkcjonariuszki poszła do banku i wypłaciła 25 tysięcy złotych. Następnie zostawiła gotówkę w śmietniku w Ogrodzie Saskim. 

Dwa razy więcej – 50 tysięcy złotych – straciła 58-latka z gminy Krasnobród, która uwierzyła, że dzwoniący do niej mężczyzna jest funkcjonariuszem CBŚP. Oszust twierdził, że pracuje nad zatrzymaniem hakerów „czyszczących” rachunki bankowe. Powiedział także, że oszczędności kobiety są zagrożone. 58-latka uwierzyła dzwoniącemu i postępowała zgodnie z jego wskazówkami. Wykonała kilkanaście przelewów na konto oszusta. Łącznie przekazała mu w ten sposób ponad 50 tysięcy złotych.

Mundurowi poszukują teraz sprawców. Policjanci apelują także o zachowanie zdrowego rozsądku w takich sytuacjach. I przypominają, że funkcjonariusze nigdy nie dzwonią z informacją o prowadzonych akcjach i nie proszą o przekazanie pieniędzy.

źrodło; POLICJA

O Ryszard Zieliński

E-mail: ryszard.zielinski@sledcza24.tv Telefon: +48 534 890 426

nic nie znaleziono

Oszustwo „na spadek”Polacy wpłacają gigantyczne pieniądze.

Aby uzyskać tylko w teorii istniejący spadek po krewnym w USA, Polacy wpłacają kwoty od 40 tys. do 100 tys. dolarów.

„Oszust z Tindera” zatrzymany pod Wrocławiem.

udawał miliardera, a oczarowane nim kobiety zaciągały gigantyczne kredyty, by pomagać mu, gdy rzekomo znalazł się w kłopotach. "Oszust z Legnicy" grał doradcę finansowego.

Jak stracić pieniądze z konta przez WhatsApp, OLX, SMS, ZUS czy bank

Cyberprzestępcy wciąż aktualizują swoje metody, by tylko dostać dane do logowania do cudzych kont. Robią to po to, by je oczyścić z gotówki. Okradziony klient ma znikome szanse na jej odzyskanie.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *