Policjanci zatrzymali 30-latka podejrzanego o oferowanie najmu apartamentów na fałszywych stronach internetowych. Najbliższe trzy miesiące spędzi on w areszcie. Zarzuty usłyszała także jego partnerka, która w trakcie przeszukania mieszkania miała zaatakować jednego z funkcjonariuszy.
Sprawą fikcyjnego wynajmu apartamentów zajmowali się funkcjonariusze Komendy Stołecznej Policjanci z wydziału do walki z cyberprzestępczością. Współpracował z nimi zespół CERT Polska, który działa w strukturach Naukowej i Akademickiej Sieci Komputerowej. Jego zadaniem jest między innymi rejestrowanie i obsługa zdarzeń naruszających bezpieczeństwo w sieci. W wyniku działań policjantów KSP, na terenie Wrocławia zatrzymany został 30-letni obywatel Niemiec i jego 29-letnia partnerka.
– Według ustaleń funkcjonariuszy para na kilku domenach utworzyła strony internetowe oferujące wynajem apartamentów w różnych miejscowościach na terenie Polski. Działając w ten sposób wiele osób doprowadzili do niekorzystnego rozporządzenia mieniem. Poszkodowani na wskazane w ofercie konto wpłacali pieniądze za wynajem apartamentów. Dodatkowo oszuści przygotowywali do użycia za autentyczne wcześniej podrobione dokumenty – informuje Edyta Adamus z Komendy Stołecznej Policji.
Funkcjonariusze przeszukali lokal, w którym mieszkała para zatrzymanych. W trakcie czynności zabezpieczyli telefony, modem internetowy oraz liczne przedmioty, które ich zdaniem mogły świadczyć o prowadzeniu działań na większą skalę. – Wśród nich znalazły się karty sim różnych operatorów, karty płatnicze, karty prepaid oraz dokumenty tożsamości z wizerunkiem zatrzymanego wydane na różne osoby – zaznacza Adamus.
„29-latka rzuciła się na jednego z funkcjonariuszy”
– W trakcji policyjnej interwencji 29-latka rzuciła się na jednego z funkcjonariuszy, zaczęła go kopać i opluwać, a także atakować słownie – relacjonuje Adamus.
Para została przewieziona do Komendy Stołecznej Policji, gdzie 30-latkowi przedstawiono sześć zarzutów dotyczących oszustw oraz fałszerstwa dokumentów. Zatrzymana 29-latka usłyszała zarzuty znieważenia funkcjonariuszy oraz naruszenia ich nietykalności. Wobec podejrzanego zastosowany został trzymiesięczny areszt tymczasowy. Natomiast 29-latka została objęta policyjnym dozorem.
Policja podaje, że sprawa ma charakter rozwojowy.