Policjanci z Wydziału Wywiadowczo-Patrolowego Komendy Stołecznej Policji prowadzili pościg za kierującym mazdą, który nie zatrzymał się do kontroli drogowej. Kierowca ignorował sygnały radiowozów i stwarzając zagrożenie w ruchu drogowym uciekał ulicami Pragi-Północ, aż wreszcie zatrzymał się na ogrodzeniu jednej z posesji. Okazało się, że był poszukiwany listem gończym, posiadał marihuanę i miał zakaz prowadzenia pojazdów. Został zatrzymany.
Stołeczni wywiadowcy podjęli pościg za kierującym mazdą, który nie zatrzymał się do kontroli drogowej. Pomimo użycia sygnałów świetlnych i dźwiękowych, kierujący nadal uciekał ulicami Pragi-Północ. W trakcie pościgu mundurowi prosili jednocześnie o wsparcie najbliżej znajdujących się załóg. Kierując pojazdem nic sobie nie robił z sygnałów świetlnych i błyskowych wydawanych przez kilka radiowozów i nadal uciekał. Po wjechaniu na ogrodzenie, wysiadł z samochodu i dalej uciekał pieszo, ale szybko został dogoniony i obezwładniony przez interweniujących funkcjonariuszy. Krewkim kierującym okazał się 21- letni mieszkaniec Warszawy.
Szybko wyszło na jaw co było powodem ucieczki. W samochodzie, którym uciekał, policjanci znaleźli na siedzeniu pasażera marihuanę zapakowaną w torebkę foliową. Jak się okazało to nie jedyny powód ucieczki. 21-latek poszukiwany był listem gończym w celu doprowadzenia do najbliższego Zakładu Karnego, ustalenia miejsca pobytu oraz posiadał zakaz prowadzenia pojazdów.
Mężczyzna został zatrzymany i osadzony w policyjnej celi. O jego dalszym losie zadecyduje teraz sąd.