Widziałem na moim ciele czerwone świecące lasery z wycelowanych karabinów. Przeraziłem się, że jeszcze moment, a mnie zastrzelą. Pierwsze, co sobie pomyślałem, to dlaczego mnie zatrzymują. Przecież ja nic nie zrobiłem – mówi Salim Touahri, znany polski zawodnik MMA. Ostatnie 14 miesięcy spędził w areszcie tymczasowym. Trafił tam na podstawie słów tzw. małego świadka koronnego, który na początku roku został skazany za składanie fałszywych zeznań.
Follow @https://twitter.com/sledcza24
-
Spędziłem 14 miesięcy w areszcie tylko na podstawie fałszywych zeznań tzw. małego świadka koronnego. Prokurator nigdy ich nie zweryfikował – opowiada sportowiec
-
Po konfrontacji jeden z policjantów CBŚP powiedział do mnie: Salim jeśli tego nie zrobiłeś, to się nie przyznawaj. Myślę, że oni od początku wiedzieli, że jestem niewinny – zdradza
-
Bardzo znana pani sędzia napisała w odpowiedzi, że mogłem się liczyć z konsekwencjami swoich działań. Napisała, że jestem niewiarygodny, a Krystian K., który został skazany m.in. za składanie fałszywych zeznań, jest wiarygodny. Ta sędzia nigdy nie powinna tego napisać na tym etapie postępowania – ocenia
-
Przestępcy zmyślają sobie historię i chodzą po wolności, a ja trafiłem do aresztu. To jest to bezpieczeństwo, o którym tak mówią najważniejsze osoby rządzące naszym państwem? – pyta
-
Zostałem wplątany w coś co do tej pory znałem tylko z filmów. Mam jednak duszę wojownika i wiem, że prawda w końcu zwycięży – przyznaje
- Etatowy świadek prokuratury
Salim Touahri w lutym 2020 r. trafił do aresztu śledczego i spędził tam ponad rok. Tak zdecydował Sąd Okręgowy w Krakowie, na wniosek Prokuratury Krajowej. Ta swój wniosek, a później akt oskarżenia, oparła na zeznaniach tzw. małego świadka koronnego Krystiana K. Ten na początku roku został skazany prawomocnym wyrokiem za składanie fałszywych zeznań i trafił do zakładu karnego. Lista jego przestępstw jest jednak dłuższa. W styczniu 2019 r. Myślenicach zaatakował maczetami mężczyzn w restauracji. W przeszłości „Klemens” karany był także za próbę wyłudzenia kredytu, jazdę samochodem bez uprawnień, czy fałszowanie dokumentów.
źródło;onet