Do nietypowej sytuacji doszło na toruńskim komisariacie. Policjantów odwiedził kurier, który chwilę wcześniej odebrał od 84-letniej kobiety kopertę wypełnioną pieniędzmi.
Zaniepokojony 37-letni mężczyzna zgłosił się na komisariat w Toruniu w czwartkowe popołudnie (16 kwietnia). Już na miejscu opowiedział mundurowym, że być może nieświadomie wziął udział w wyłudzeniu pieniędzy metodą „na wnuczka”. Jak do tego doszło?
– Wszystko zaczęło się od tego, że mężczyzna na jednym z portali internetowych umieścił ofertę współpracy jako kierowca. Po jakimś czasie zadzwonił do niego nieznajomy, który zaoferował mu pracę w charakterze kierowcy – kuriera. Mężczyzna miał odbierać koperty z pieniędzmi od ludzi a następnie wpłacać pieniądze na poczcie – relacjonuje Wojciech Chrostowski z Komendy Miejskiej Policji w Toruniu.
Kurier swój pierwszy kurs wykonał do 84-letniej kobiety. Na miejscu miał odebrać prowizję i resztę pieniędzy wpłacić na poczcie za pośrednictwem błyskawicznego przekazu zagranicznego, gdzie odbiorca wypłaca pieniądze za pomocą hasła. – W międzyczasie oszust zadzwonił do 84-letniej kobiety i udając funkcjonariusza policji opowiedział o wypadku jej wnuczka i konieczności zapłaty 30.000 złotych, by uchronić go przed więzieniem – tłumaczy Chrostowski.
37-latek odebrał kopertę, w której było 4000 złotych, ale coś go zaniepokoiło i nie pojechał na pocztę, lecz na komisariat. Mundurowi wysłuchali jego historii, a potem oddali pieniądze 84-letniej kobiecie. Teraz próbują ustalić, kto stoi za cała akcją. Za organizację takiego przestępstwa grozi osiem lat więzienia.
Warto pamiętać, że policjant NIGDY nie zadzwoni do nas z prośbą o przekazanie lub przelanie pieniędzy. Jeśli już dostaniemy taki telefon, to warto rozwiać wszelkie wątpliwości i skonsultować się w tej sprawie z policją, dzwoniąc pod nr tel. 112. Pamiętajmy także, żeby ostrzegać o takich oszustwach członków naszej rodziny.
źródło;policja