Sprawą 34-letniego Wiaczesława Matrosowa żyły tysiące ludzi. Mężczyzna odkrył, że jego najlepszy przyjaciel Oleg Swiridow, który wiele razy opiekował się jego córeczką, jest w rzeczywistości pedofilem i krzywdzi dzieci. 34-latek zabił przyjaciela, jednak nie zostanie oskarżony o morderstwo.
„Mam czas do 8. Dzisiaj mam umrzeć” – powiedział swojej ciotce Oleg Swiridow, pedofil, który zgwałcił w Rosji kilkoro dzieci. W czasie wspólnego picia jego najlepszy przyjaciel przeglądał jego telefon. To, co tam znalazł. wstrząsnęło nim do głębi. Trafił na pedofilski filmik z własną córeczką. Jego przyjaciel gwałcił dzieci i jeszcze to nagrywał! Wiaczesław wpadł w szał. Gdy żona Matrosowa wróciła do domu zastała bijących się mężczyzn. Jej mąż był w szoku i okładał najlepszego przyjaciela. Oleg Swiridow wykorzystał jej powrót żeby uciec.
– Był rozhisteryzowany, zszokowany. Nigdy nie widziałam go w takim stanie! Długo zajęło by wróciła mu przytomność umysłu i by był w stanie wyjaśnić mi, co się stało. Drżącymi rękoma wyjął telefon Olega i pokazał mi wideo. Nie możecie sobie wyobrazić, czego doświadczyłam, gdy je zobaczyłam. Zrobiło mi się niedobrze, kręciło mi się w głowie. Cała się trzęsłam. Nie mogłam uwierzyć własnym oczom, że na tym wideo jest nasze dziecko – relacjonowała później kobieta.
Ojciec skrzywdzonego dziecka podejrzani o morderstwo
Matrosow, w którego obronie wypowiadało się wielu wpływowych Rosjan, podejrzewany był o to, że z premedytacją zadźgał przyjaciela po tym, jak kazał mu wykopać sobie grób. Wstrząśnięty ojciec zgwałconej dziewczynki dał Swiridowowi ultimatum. Do określonej godziny miał się albo przyznać na policji do tego, co zrobił, albo popełnić samobójstwo. Początkowo ojciec dziecka oskarżany było o morderstwo, czemu od początki zaprzeczał, choć nie zaprzeczył, że mężczyzna zginął z jego ręki. W czasie szarpaniny miał się nadziać na nóż, który 34-latek trzymał w ręce.
Teraz zarzut morderstwa został wycofany w tej precedensowej sprawie i zastąpiony zarzutem podżegania do samobójstwa poprzez groźby lub znęcanie. Jeżeli zostanie skazany z tego paragrafu, może mu grozić maksymalnie sześć lat więzienia, choć kodeks karny przewiduje także kary nie wymagające odsiadki. Badania kryminalistyczne miały wykazać, ze Slawa Matrosow nie dźgnął celowo Swiridowa w lesie w którym po tygodniu poszukiwań znaleziono jego ciało w płytkim grobie.
Ekspertyza telefonu martwego pedofila dostarczyła dowodów na to, że brutalnie zgwałcił on jeszcze dwie inne dziewczynki z wioski – 6-latkę i 11-latkę.