Jak grzyby po deszczu padają firmy. Tyle zostało po spółce Dekor, oraz zainwestowanych pieniądzach w spółkę i prezesa.
Prezes cały czas obiecuję że rozliczy się z wierzycielami, obiecując nowe terminy. Firma padła już dawno , ale pomimo tego zbierane były pieniądze od wierzycieli w Polsce i za granicą. Czy inwestowane fundusze były wydawane zgodnie z przeznaczeniem?
Na to i wiele innych pytań, próbowaliśmy uzyskać odpowiedzi/ ale jak bywa w takich sytuacjach, cisza i obiecanki pozostały. Prezes nie rozmawia. Wskazany pełnomocnik-nic nie wznosi do sprawy. Z uzyskanych informacji, które otrzymaliśmy wiemy że jest to ponad kilka milionów w niewypłaconych obligacjach , setki tysięcy w pensjach dla pracowników, innych zobowiązaniach.
Nie którzy Inwestorzy zgłosili sprawy do prokuratury. Czekamy na odzew i oficjalne oświadczenie.
Czy była to prężna firma czy dobrze uszyta piramida finansowa? Nasi dziennikarze śledczy sprawdzają i badają sprawę. Schemat znany, sprawdzony.
Jeśli są nowi wpłacający są płacone odsetki Inwestorom, a nawet zwrot wkładu, ale trzeba się bardzo uprzeć i walczyć z Prezesem Piotrem. – w rozmowie telefonicznej jeden z byłych pośredników, którzy sprzedawali produkt w postaci obligacji spółki Dekor. Sam nie mam wypłaconych wszystkich prowizji.
Cześć druga historii o Panteonie i filarze biznesu Prezesie Piotrze B. w przygotowaniu.
źródło;Śledcza24.TV