Policja apeluje o czujność. W okresie epidemii, kiedy seniorzy w większości pozostają w domach, należy szczególnie uczulać ich na niebezpieczeństwa. W ubiegłym tygodniu oszust podszywający się pod prokuratora okradł 89-letnią mieszkankę Gdyni.
W ubiegły wtorek mieszkanka gdyńskiego Grabówka została okradziona przez mężczyznę podającego się za prokuratora. Zadzwonił na jej telefon domowy, zadał szczegółowe pytania. Uwiarygodnił się podając różne dane, między innymi bank, w którym konto ma córka kobiety. Powiedział jej, że jest łatwym celem dla złodziei i musi sprawdzić jej gotówkę dla jej bezpieczeństwa.
– Babcia chciała go sprawdzić, powiedziano jej, że może to sprawdzić dzwoniąc pod numer alarmowy 997 lub 112. Tam dowiedziała się, że nie może udzielać takich informacji. Ten człowiek poinformował ją, że może przyjść z policjantem – mówi nam pani Maja, wnuczka kobiety.
Jej babcia otwierając drzwi oszustowi poczuła zagrożenie, jednak nie była w stanie powstrzymać mężczyzny przed wejściem do mieszkania.
– Powiedział że musi zrobić zdjęcia banknotów. Babcia pokazała mu pewną sumę. W momencie gdy jeszcze tam był, do babci zadzwoniła moja mama, czyli jej córka. Wtedy wyszedł – dodaje.
Na miejsce wezwano policję. Podczas składania zeznań kobieta źle się poczuła, wystąpił u niej stan przedzawałowy i trafiła do szpitala.
– To co jest dla mnie frustrujące, to zdaję sobie sprawę, że babcia mogła być obserwowana. Bez wymuszonej izolacji przez ogólną kwarantannę u babci zawsze ktoś był 2 razy dziennie. Teraz babcia mogła być pod obserwacją. Widziano, że wizyty moje czy mamy są ograniczone do minimum, by zrobić zakupy czy wyrzucić śmieci. Wydawało mi się bardzo istotne, by ostrzeżenie w okresie izolacji seniorów było usłyszane – mówi wnuczka poszkodowanej kobiety.
Gdyńscy policjanci od roku prowadzą z władzami miasta akcję „Stop” w ramach której ostrzegają seniorów przed tego typu oszustwami.
– Od dłuższego czasu liczba oszustw „na policjanta” rosła w zastraszającym tempie i te grupy przestępcze wyłudzały coraz większe sumy od osób starszych. Na początku epidemii było tych zdarzeń trochę mniej, ale znowu je notujemy. Do seniorów dzwonią osoby podające się za prokuratorów czy policjantów – mówi nam Jarosław Biały, Naczelnik Wydziału Prewencji z Komendy Miejskiej Policji w Gdyni.
Policja zabezpieczyła monitoring, jednak zatrzymanie sprawców tej kradzieży może być trudne bez znanych szczegółów. Co jakiś czas udaje się jednak zatrzymać takie osoby. Policja apeluje o czujność.
– Żaden policjant czy prokurator nigdy nie przyjdzie do czyjegoś prywatnego mieszkania i nie będzie oglądać pieniędzy – ostrzega Jarosław Biały.
źródło;policjagdynia/dziennikbałtycki