„Mam zdjęcie portfela, czy to pana?”, „Zostałeś skierowany na kwarantannę” – uwaga na takie wiadomości. To oszustwo. Przestępcy szukają nowych sposobów, żeby zmusić nas do kliknięcia w niebezpieczne linki.
Follow @https://twitter.com/sledcza24- Główny Inspektorat Sanitarny ostrzega przed fałszywymi SMS-ami o skierowaniu na kwarantannę
- Oszuści nieustannie wymyślają nowe sposoby na zdobycie naszych wrażliwych osobowych
- Nigdy nie klikajmy w podejrzane linki. Mogą one prowadzić do niebezpiecznych stron oraz instalować złośliwe oprogramowanie
Wiele osób może stracić pieniądze i to niemałe. Oszuści wykorzystują proste psychologiczne sztuczki, które mają na celu skłonić nas do kliknięcia w wysłany przez nich link. Aby osiągnąć ten cel, przekazują oni sensacyjne treści, takie jak np. informacja o znalezieniu portfela, nakaz natychmiastowego uregulowania należności za korzystanie z energii elektrycznej czy wiadomość o skierowaniu do odbycia 10-dniowej kwarantanny, o której niedawno zrobiło się głośno.
Takie wiadomości dostali nasi redakcyjni koledzy:
GIS ostrzega przed oszustami „na koronawirusa”
Główny Inspektorat Sanitarny ostrzegł właśnie przed fałszywymi SMS-ami od nadawcy Kwarantanna. GIS poinformował, że są one próbą wyłudzenia danych osobowych. Urząd polecił także, by nie otwierać linku, który jest umieszczony w wiadomości. Inspekcja sanitarna zaznaczyła, że nie wysyła nigdy tego typu wiadomości.
Oszuści polują na nasze dane osobowe
Dlaczego oszuści wysyłają do nas SMS-y o takiej treści? Mają one na celu nakłonić nas do podania naszych wrażliwych danych osobowych. Są nimi m.in. hasło, numer konta czy numer PESEL. Po otrzymaniu takich informacji mogą oni uzyskać dostęp do naszej poczty czy konta bankowego. Mogą również sprzedać nasze dane innym oszustom.
Nigdy nie klikaj w podejrzany link
Należy zapamiętać, że klikanie w podejrzane linki zawsze wiąże się z dużym ryzykiem. Szczególne zagrożenie stanowią linki zawarte w wiadomości od nieznanego nadawcy. Niektóre linki mogą prowadzić nas do sfałszowanej witryny internetowej, która przypomina np. stronę banku. Jeśli się na nią zalogujemy, oszuści poznają naszą nazwę użytkownika i hasło.
Dziwnie lub sensacyjnie brzmiące wiadomości od nieznanego nadawcy mogą także zainstalować na naszym telefonie szkodliwe oprogramowanie, które może rejestrować naszą aktywność, kradnąc wrażliwe dane osobowe.