Turystyka i nie tylko, może stać się nowym biznesem mafii w czasach pandemii i po nich – przewidują eksperci i prokuratura w Palermo. Według tej hipotezy właśnie w ten sektor, głęboko dotknięty przez obecny kryzys, zainwestują prawdopodobnie mafijne klany, czy w Polsce będzie podobnie?
W kolejnym tygodniu walki z pandemią we Włoszech opublikowany został raport „Wpływ koronawirusa na przenikanie przestępczości zorganizowanej do biznesu”. Powstał on w międzyuniwersyteckim włoskim ośrodku badawczym Transcrime.
Punktem wyjścia dokumentu są wyniki analiz wskazujące na to, że 10 procent firm w kraju zagrożonych jest bankructwem, jeśli obecny kryzys epidemiologiczny nie zakończy się w tym roku.
Zdaniem autorów raportu istnieje realne ryzyko, że mafijne klany mogą zwrócić uwagę na nowe obszary i sektory, w tym na ponoszącą obecnie ogromne straty turystykę oraz na cały krąg aktywności wokół niej: gastronomię, hotele, transport itp. Jak przypomniano, już są w nich od dawna obecne.
Prokurator z Palermo Francesco Lo Voi zaakcentował, że mafie mają zdolność wyczuwania atrakcyjnych interesów i przenikania do legalnej gospodarki także dzięki olbrzymim sumom pieniędzy, jakimi dysponują.
„Silniejsze organizacje mafijne potrafią wyszukać wszystkie okazje, w których można odnieść korzyści. I to jest coś, co może teraz dotyczyć nie tylko Włoch, ale także innych krajów europejskich pogrążonych w kryzysie, które potem będą musiały się z niego podnieść” – stwierdził szef prokuratury w głównym mieście na Sycylii.Jeden z badaczy i autorów raportu Andrea Carni wyraził zaś opinię, że jednym z rezultatów obecnej kryzysowej sytuacji może być wzrost społecznego przyzwolenia dla mafii.