Powiązane artykuły
Straszne Spółki Artura B. – „Arturek Development”
Wyzysk pracowników poszukujących pracy to nic nowego w historii ludzkości, ale zawsze coś okropnego i przyprawiającego o smutek. W czasie obecnego kryzysu trend ten tylko przyspieszył. Chciwi ludzie pracujący dla firm budowlanych, dążąc do maksymalizacji własnych zysków, po prostu nie dbali o to, kogo wydymają. Zatrudniali pracowników, płacąc im mniej, niż wymaga tego prawo, a następnie wysyłali ich do pracy w różnych miejscach, gdzie oni pracowali bardzo ciężko. Na koniec nikt nie dostawał za tę pracę wynagrodzenia. Nieuczciwe firmy deweloperskie nadal stosują tę praktykę. Wielu ludzi zostało wprowadzonych w błąd i straciło swój czas oraz zdrowie na takich procederach. Przedstawiamy najnowszy przypadek, który przestawia historie pracowników – ludzi uczciwych, którym nie zapłacono za wykonaną pracę. Historię „Arturek Development”
Follow @https://twitter.com/sledcza24
Pod przykrywką solidnego biznesu oszukiwano biednych ludzi mających na utrzymaniu rodziny
W tak ciężkich czasach gdy wszyscy szukamy pracy oraz zarobku, pojawił się biznesmen, którego na potrzeby tego artykułu nazwiemy „Arturek development”. Daje pracę, obiecuje godziwe wynagrodzenie, ale o tym drugim, zapomina. Jego pracownicy po wykonaniu swojej pracy nie dostają pieniędzy. Temat pojawiający się niestety periodycznie w świecie Polskiej budowlanki. Tutaj jednak historia się nie kończy.
Postać stojąca za tymi praktykami
Prezes wielu spółek, wielu projektów. Swoim zachowaniem zawsze pozostawiający po sobie niesmak. Pan Artur B. Ps. „Arturek Development”.
Model oszustwa jest prosty i niestety skuteczny, co widzimy po ilości poszkodowanych.
Zlecenie wykonania pracy, brak płatności, obietnice poprawy, a następnie zapadająca cisza i brak kontaktu.
Biznesmen, który zatrudnia i nie płaci, jest tego najlepszym przykładem. Musieliśmy o nim napisać i wyjaśnić, jak działa ten przekręt, aby ludzie nie dali się nabrać.
Oszust prowadzi firmę budowlaną, która oferuje różne prace za otrzymanie wynagrodzenia. Człowiek ten jest oszustem i jest powiązany z kilkoma innymi firmami, które również trudnią się oszukiwaniem bezbronnych ludzi. Wszystkie oni jawnie łamią prawo, ale właścicieli biznesu to nie obchodzi.
Człowiek ten zapewnia twardym i uczciwym ludziom pracę, co jest wspaniałą rzeczą. Problem w tym, że nie płaci za pracę. Po prostu wykorzystuje ludzi, którzy rozpaczliwie potrzebują pieniędzy.
Chytra obrona
Artur B zastawia się kolegami i zawsze twierdzi, że coś poszło nie tak, że sam nie ma i jest bardzo ciężko. Dokończcie, to zapłacę. Zawsze chce wycisnąć ze swoich ofiar jak najwięcej.
Mijają dni, kolejne obietnice.
Sytuacja się powtarza, a podwykonawcy w większości małe firmy budują dla niego licząc na zarobek dla siebie i rodziny. Ich biznesu już przed współpracą były obciążone, teraz są na skraju ruiny.
Przypominamy. Ten człowiek nie zapłacił za pracę wykonaną przez swoich pracowników. W ogóle im nie zapłacił!
„Arturek development” wziął nawet fikcyjny rozwód z Żoną, aby formalnie ich nic nie łączyło. Czyż ten motyw nie jest wielce popularny wśród wielu osób, które próbują coś ukryć?
Wykreowany wizerunek
Jest bardzo ambitny. Chodzi na castingi do filmów, często się opala, jednym z hobby jest szybka jazda motocyklami – należy nawet do Klubu, w którym spędza czas wśród znajomych po ciężkiej pracy.
Wątpliwe wyjaśnienia
Przez ostatni rok zachorował trzeci raz na covid dziewiętnaście – słowa „Arturka development” i jego oddanej z biura Pracownicy.
Przedstawiamy informacje ogólnie dostępne, także nie może się obrazić nasz „Arturek development”
Wierzyciele nie wiedzą co mają zrobić już w tej sytuacji, i zgłosili sprawę do prokuratury.
Chcemy aby nasz „Arturek Development” zszedł na ziemię. Chcielibyśmy żeby zamiast budowania nowych domów, spłacił długi. W wypadku gdy nie rozliczy się z ludźmi, których bezczelnie oszukał, życzymy mu przytulnego lokum, wybudowanego przez Ministra Sprawiedliwości, należącgo do Służby więziennej.
Prośba o kontakt
Prosimy w imieniu Firm/Wierzycieli, wszystkich poszkodowanych o zgłaszanie sprawy do prokuratury i nieczekanie, że zapłaci.
Uwaga!
Miesiąc temu założył nową spółkę i na nią zaciąga teraz zobowiązania.
źródło;dzś24.tv
