Jak dowiedziało się money.pl funkcjonariusze Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego odwiedzili siedziby Totalizatora Sportowego oraz Wojskowych Zakładów Łączności nr 1. Zabezpieczono komputery oraz korespondencję. Działania ABW związane są z umową na dostawy automatów do gier.
Zabrali kilka komputerów, głównie należących do osób zajmujących się kontraktem z Wojskowymi Zakładami Łączności. To sprzęt pracowników średniego szczebla
– przekazał jeden z informatorów money.pl. Z informacji wynika też, że jest to jedynie kontrola, a nie element śledztwa w konkretnej sprawie.
ABW bada sprawę automatów do gier
Powodem wizyty była umowa sprzed paru lat będąca konsekwencją nowelizacji ustawy hazardowej z 2017 roku. Totalizator Sportowy w wyniku tych działań stał się monopolistą na rynku automatów do gier, ale potrzebował większej liczby urządzeń, co miałoby „ucywilizować rynek”. Zamówiono więc maszyny w Wojskowych Zakładach Łączności nr 1. Łącznie miało powstać 35 tys. automatów.
Pierwsze 1200 urządzeń miało jednak krótki termin dostawy. WZŁ nie zdołał go dotrzymać, toteż TS zamówił 600 maszyn gdzie indziej. Potem nie chciał odebrać zamówienia złożonego u WZŁ, które na produkcję wydały 50 mln złotych. Sprawa znalazła rozwiązanie jesienią 2019 roku, gdy TS w końcu przejął automaty i zapewniał, że weźmie na siebie niedokończony projekt.
Totalizator Sportowy i WZŁ potwierdzają wizytę ABW
Obecnie toczy się postępowanie wyjaśniające dotyczące współpracy Totalizatora Sportowego z jedną ze spółek Skarbu Państwa. Podkreślamy, że jest to działanie o charakterze rutynowym i wiąże się z tym, że Totalizator Sportowy jest państwową spółką realizującą od 1 kwietnia 2017 roku monopol państwa w zakresie między innymi prowadzenia salonów gier na automatach poza kasynami gry
– poinformowała money.pl Aida Bella, rzeczniczka TS. Dodaje, że spółka jest przekonana, że wszystko w sprawie było robione zgodnie z prawem, a takie decyzje akceptuje rada nadzorcza oraz minister właściwy sprawujący nadzór nad TS. Rzeczniczka podkreśliła, że Totalizator dołoży wszelkich starań, by wyjaśnić sprawę.
Niezapowiedzianą wizytę ABW potwierdził także prezes zarządu Wojskowych Zakładów Łączności. Poinformował również, że funkcjonariusze zabezpieczyli korespondencje mailowe i pliki z komputerów należących do spółki. Na zlecenie Prokuratury Regionalnej we Wrocławiu ABW będzie sprawdzać sprawę strat poniesionych przez WZŁ w kontrakcie zawartym z TS.