PRZEKAZAŁA OSZUSTOM 670 TYS. ZŁ. POLICJA OSTRZEGA: NIE WIERZ DZWONIĄCYM

W ostatnich dniach oszuści wykorzystujący metodę ‘’na policjanta’’ oraz ‘’na wypadek’’ znowu dali o sobie znać w Krakowie. Największą sumę pieniędzy straciła 74-letnia mieszkanka Krowodrzy, która przekazała oszustom ponad 670 tysięcy złotych! Policja przypomina: funkcjonariusze nigdy nie informują telefonicznie o prowadzonych działaniach czy„akcjach policyjnych”. Jeżeli odebrałeś taki telefon, bądź pewien, że to oszust.

W piątek, 29 stycznia, krakowscy policjanci odebrali zgłoszenie od 74-letniej mieszkanki Krowodrzy, która zgłosiła, że kilka dni temu odebrała telefon od osoby podającej się za oficera Centralnego Biura Antykorupcyjnego. Przekonywał seniorkę, że pieniądze zgromadzone na jej kontach bankowych są zagrożone, a policja prowadzi działania mające na celu złapanie oszustów, którzy chcą wykraść jej oszczędności. 74-latka uwierzyła w tę opowieść i w kilku przelewach przekazała oszczędności sięgające ponad 670 tysięcy złotych na rzekomo bezpieczne konto bankowe. Fałszywy policjant zapewniał seniorkę, że po zakończonych działaniach odzyska ona swoje oszczędności. Tak się jednak nie stało. Fałszywy funkcjonariusz nie nawiązał już z nią kontaktu.

Do podobnych sytuacji doszło dzień później. Tym razem oszuści, wykorzystując metodę ‘’na wypadek samochodowy’’, przekonali dwie seniorki z Nowej Huty, że ich krewni spowodowali wypadek drogowy i aby uniknąć kary muszą zapłacić pokaźne sumy. W pierwszym wypadku 77-latka  przekazała osobie podającej się za adwokata jej wnuczki, która chwilę wcześniej miała być sprawcą wypadku, ponad 30 tysięcy złotych. Tego samego dnia, inna krakowska seniorka została przekonana telefonicznie przez oszusta, że jej syn potrącił autem kobietę w ciąży. Chcąc pomóc synowi, seniorka przekazała przybyłej pod drzwi jej mieszkania kobiecie 60 tysięcy złotych. Jak się później okazało, żadna z tych historii nie była prawdziwa. 

Krakowska policja prowadzi w powyższych sprawach dochodzenia i apeluje o ostrożność. Jeśli dzwoni do nas osoba, która podaje się za członka rodziny i prosi o pieniądze, nie należy podejmować żadnych pochopnych decyzji.

Jeśli chodzi o członka rodziny, zadzwoń do niego na numer, który masz (a nie podawany przez dzwoniącego) i dowiedz się, czy faktycznie potrzebuje twojej pomocy. Opowiedz osobie bliskiej o zaistniałym zdarzeniu.

Nigdy nie udzielaj przez telefon informacji, jaką ilość pieniędzy posiadasz w domu, bądź na koncie bankowym.

Nigdy na czyjeś zlecenie nie przekazuj pieniędzy, nie podpisuj dokumentów, nie zakładaj kont w banku, nie zaciągaj kredytów i nie ujawniaj swoich danych osobowych, numerów PIN, haseł.

Nie ulegaj presji, jaką wywiera telefoniczny rozmówca.

Powiadom policję! Każdą próbę wyłudzenia pieniędzy można zgłaszać w dowolnej jednostce lub dzwoniąc pod numer alarmowy 112.

Pamiętaj! Policja nigdy nie prosi o przekazanie pieniędzy i nigdy nie dzwoni z takim żądaniem. Policja nigdy nie informuje telefonicznie o prowadzonych działaniach czy„akcjach policyjnych”. Jeżeli odebrałeś taki telefon, bądź pewien, że dzwoni oszust.

O Ryszard Zieliński

E-mail: ryszard.zielinski@sledcza24.tv Telefon: +48 534 890 426

nic nie znaleziono

Oszustwo „na spadek”Polacy wpłacają gigantyczne pieniądze.

Aby uzyskać tylko w teorii istniejący spadek po krewnym w USA, Polacy wpłacają kwoty od 40 tys. do 100 tys. dolarów.

„Oszust z Tindera” zatrzymany pod Wrocławiem.

udawał miliardera, a oczarowane nim kobiety zaciągały gigantyczne kredyty, by pomagać mu, gdy rzekomo znalazł się w kłopotach. "Oszust z Legnicy" grał doradcę finansowego.

Jak stracić pieniądze z konta przez WhatsApp, OLX, SMS, ZUS czy bank

Cyberprzestępcy wciąż aktualizują swoje metody, by tylko dostać dane do logowania do cudzych kont. Robią to po to, by je oczyścić z gotówki. Okradziony klient ma znikome szanse na jej odzyskanie.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *