Sąd Rejonowy Gdańsk-Północ uwzględnił w czwartek wniosek oskarżycielki posiłkowej i uznał, że sądem do rozpoznania sprawy czwórki lekarzy psychiatrów 7. Szpitala Marynarki Wojennej w Gdańsku, którzy zostali oskarżeni w sprawie samobójstwa pacjentki chorej na depresje jest sąd wojskowy.
Oznacza to, że po dwóch latach procesu sprawa będzie musiała rozpocząć się od nowa.
Rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Gdańsku ds. karnych Mariusz Kaźmierczak poinformował PAP, że w czwartek Sąd Rejonowy Gdańsk- Północ w sprawie lekarzy oskarżonych o nieumyślne spowodowanie śmierci pacjentki uwzględnił wniosek oskarżycielki posiłkowej i uznał, że sądem właściwym do rozpoznania sprawy jest sąd wojskowy- Wojskowy Sąd Okręgowy w Poznaniu.
„Po uprawomocnieniu się tego postanowienia sprawa zostanie przekazana do tego sądu. Nie oznacza to jednakże, że sąd wojskowy jest tą decyzją związany- może on nie przyjąć sprawy przekazanej mu przez sąd powszechny (art. 39 k.p.k.) i wówczas sprawę tę będzie rozpoznawał sąd powszechny” – dodał sędzia Kaźmierczak.
Troje z lekarzy zostało oskarżonych o nieumyślne spowodowanie śmierci pacjentki, w tym jeden z nich również o sfałszowanie dokumentów medycznych, czwarty będzie odpowiadać jedynie za sfałszowanie dokumentacji lekarskiej.
Tego roku w październiku oskarżycielka posiłkowa zawnioskowała o przeniesienie sprawy czwórki oskarżonych medyków do właściwego sądu wojskowego z uwagi m.in., na to że czyny zarzucane komendantowi szpitala Dariuszowi Juszczakowi (wyraził on pap, zgodę na publikację danych) zostały popełnione podczas pełnienia obowiązków służbowych w obrębie obiektu wojskowego – 7. Szpitala Marynarki Wojennej w Gdańsku, a Juszczak był czynnym żołnierzem zawodowym w stopniu komandora (ze stanowiska odwołał go w 2020 roku szef MON podczas pandemii).
Na podane argumenty sąd rejonowy nie wyraził zgody i oddalił wniosek. Do sądu okręgowego trafiło zażalenie w tej sprawie, który zajął się tą sprawą dopiero w połowie listopada, na posiedzeniu niejawnym i uchylił decyzję sądu niższej instancji. Teraz sprawą ponownie zajął się sąd rejonowy.
Proces przeciwko lekarzom, który toczy się od października 2021 roku przed Sądem Rejonowym Gdańsk- Północ, dotyczy samobójczej śmierci 40- letniej Agnieszki B.
Kobieta na oddział psychiatryczny jednego z gdańskich szpitali trafiła jesienią 2015 roku, kilka tygodni później została przeniesiona na oddział psychiatryczny do 7. Szpitala Marynarki Wojennej w Gdańsku. U kobiety zdiagnozowano depresję. Kobieta była leczona farmakologicznie oraz uczestniczyła w terapii. W 2016 roku na początku lutego pacjentka otrzymała kolejną przepustkę na weekend. Pojechała do domu a później w Gdyni rzuciła się pod pociąg. Kobieta zginęła na miejscu zostawiając męża i osierociła dwoje dzieci.
Po śmierci 40-latki jej bliscy zawiadomili o sprawie prokuraturę. Rodzina podnosiła, że lekarze opiekujący się chorą, dopuścili się zaniedbań, zezwalając na wyjście ze szpitala, czym nieumyślnie przyczynili się do jej śmierci.
W Prokuraturze Regionalnej w Gdańsku od jesieni 2016 roku toczyło się śledztwo dotyczące medyków. W sprawie przejawiały się nazwiska trzech znanych trójmiejskich psychiatrów. Prokuratura oskarżyła już w tej sprawie byłego komendanta 7. Szpitala Marynarki Wojennej w Gdańsku Dariusza Juszczaka oraz Janusza F., Annę W. i Wojciecha P.
Trzem pierwszym lekarzom zarzucono nieumyślne spowodowanie śmierci pacjentki i narażenia człowieka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Czwarty z medyków został oskarżony o fałszowanie dokumentacji medycznej.
W październiku 2021 roku w gdańskim sądzie rozpoczął się proces w tej sprawie. Wszyscy oskarżeni przez prokuraturę medycy nie przyznali się do winy.
Obrońca kmdr. Dariusza Juszczaka mecenas Paweł Zieliński przekazał PAP, że będzie składał zażalenie na czwartkową decyzję sądu.
Lekarzom oskarżonym o nieumyślne spowodowanie śmierci pacjentki grozi do 5 lat pozbawienia wolności.