Zaginął Sebastian Jakubczak, który po raz ostatni był widziany w nocy z piątku na sobotę, gdy wychodził z klubu „Underground” przy ul. Dworcowej w Kołobrzegu. Nigdy nie dotarł do miejsca, w którym miał nocować i do dziś nie dał znaku życia. Trwają poszukiwania.
Jak podaje kołobrzeska policja, Sebastian Jakubczak ok. godz. 2 w nocy opuścił klub „Underground” przy ul. Dworcowej. 24-letni student nie wrócił jednak ani do miejsca, gdzie miał spędzić noc w Kołobrzegu, ani do domu w Szczecinie.
Od weekendu jest uznawany za zaginionego. Jak podaje Radio Szczecin, służby przeszukały m.in. okolice rzeki Parsęta, ale dotychczasowe działania nie przyniosły rezultatu.
Mężczyzna ma 194 cm wzrostu, krótkie włosy, a na twarzy widoczne ślady bielactwa. W dniu zaginięcia ubrany był w ciemne spodnie i golf, granatową pikowaną kurtkę i sportowe biało-czarne buty.
Osoby, które mają jakiekolwiek informacje o zaginionym, proszone są o kontakt z kołobrzeską policją pod nr tel. 47 78 46 511 lub 47 78 46 512.