Pięciomiesięczny chłopiec trafił do szpitala z podejrzeniem pobicia. Rodzicom postawiono zarzuty

Rodzice pięciomiesięcznego chłopca, który w piątek wieczorem trafił do szpitala z podejrzeniem pobicia usłyszeli zarzuty – poinformowała Komenda Miejska Policji w Koszalinie. To m.in. zarzut narażenia na niebezpieczeństwo utraty zdrowia lub życia.

Rodzice zostali doprowadzeni do prokuratury, najpierw matka, a później ojciec. Kobieta usłyszała zarzut narażenia na niebezpieczeństwo utraty zdrowia lub życia, to jest art. 160 par. 2 KK, bo na niej ciążył obowiązek opieki nad osobą nieporadną, a taką osobą jest na pewno pięciomiesięczny chłopiec. Opiekę sprawowała pod wpływem alkoholu” – powiedziała PAP nadkom. Monika Kosiec z Komendy Miejskiej Policji w Koszalinie.

Ona wyjaśniła przed prokuratorem okoliczności i została objęta policyjnym dozorem. Ojciec usłyszał ten sam zarzut, dodatkowo usłyszał też zarzut znęcania się nad małoletnim i zarzut spowodowania obrażeń powyżej dni siedmiu” – dodała Kosiec.

Mężczyzna odmówił składania wyjaśnień. Prokurator złożył wniosek o zastosowanie wobec niego tymczasowego aresztu.

Jak informowała Komenda Miejska Policji w Koszalinie, w piątek wieczorem sąsiedzi anonimowo zgłosili, że w jednym z mieszkań słychać krzyki, płacz dziecka i wyzwiska. Na miejsce pojechały dwie policjantki. Zauważyły, że dziecko zachowuje się bardzo podejrzanie, głośno płacze i ma zasinienia w okolicach głowy, w związku z czym na miejsce wezwały karetkę pogotowia. Lekarz pogotowia podjął decyzję, aby chłopca przetransportować do szpitala, gdzie obecnie jest hospitalizowany.

Rodzice w chwili zatrzymania byli nietrzeźwi. Matka dziecka miała niespełna pół promila, ojciec prawie promil. Ojciec dziecka ma 33 lata, matka 31 lat.

Źródło: pap

O Kinga

nic nie znaleziono

Podejrzana o zabójstwo seniorek sprzed lat w areszcie. Sukces archiwum X

Poznań

Zatrzymany za propagowanie ideologii faszystowskiej

Warszawa

Atak nożownika w Warszawie. Wyciągnął nóż i zaatakował 35-latka.

Warszawa

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *